Czym jest dulszczyzna? Na jakim gruncie wyrasta? Czy we współczesnym świecie możemy spotkać panią Dulską?

Na te i inne pytania związane z tragifarsą Gabrieli Zapolskiej „Moralność pani Dulskiej” odpowiedź starało się znaleźć 30 uczestników wyjazdu do Teatru im. Jana Kochanowskiego w Opolu, zorganizowanego w dniu 14 marca b.r. przez Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Wsi „Dla Chudoby”.

Kiedy na scenie pojawili się aktorzy, zaczęła działać magia teatru. Efekty świetlne, scenografia i pełna swobody gra wykonawców sprawiły, że widzowie przenieśli się w świat z czasów Gabrieli Zapolskiej, świat gry pozorów i fałszywej moralności.

Okazuje się, że problem dulszczyzny jest aktualny również w naszych czasach. Dlatego tak dużo wokół nas fałszu, kłamstwa, obłudy i hipokryzji. Dlatego ukrywamy problemy i niepowodzenia, udajemy, że jesteśmy „w porządku”, dajemy sobą manipulować, nie „wychylamy” się, nie nazywamy rzeczy po imieniu. Być może z wygodnictwa, lenistwa czy strachu przed utratą ciepłej posadki, a może po prostu dlatego, że mamy świadomość, iż sami popełniamy błędy, jesteśmy słabi i pełni rozterek.

„Moralność pani Dulskiej” to niewątpliwie spektakl zmuszający widza do autorefleksji.