Prószącym śniegiem przywitał Budapeszt uczestników tegorocznego wyjazdu na jarmark bożonarodzeniowy, zorganizowany przez Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Wsi „Dla Chudoby”. Do stolicy Węgier wybraliśmy się 15 grudnia, a nasz pobyt rozpoczął się zwiedzaniem wzgórza zamkowego, skąd rozciągał się piękny widok na Dunaj, Wyspę Małgorzaty oraz leżący po peszteńskiej stronie budynek Parlamentu.

Pałac prezydencki, zamek królewski ze znajdującą się na jego tyłach fontanną Macieja, Plac Trójcy Świętej, kościół Macieja oraz Baszta Rybacka to atrakcje turystyczne zamkowego wzgórza, z historią których zapoznał nas pan przewodnik.

Kolejnym obiektem na trasie naszego pobytu w Budapeszcie był jeden z najsłynniejszych europejskich gmachów parlamentarnych, z charakterystyczną kopułą i strzelającymi w niebo wieżyczkami. W jego wnętrzach przechowywane są największe węgierskie relikwie – insygnia królewskie: korona św. Stefana, miecz koronacyjny, berło i jabłko.

Spacerując ulicami Pesztu dotarliśmy do największego kościoła stolicy Węgier – bazyliki św. Stefana. To właśnie tu, na placu przed bazyliką oraz leżącym w pobliżu placu Vörösmartyego rozłożyły się kramy i kramiki bożonarodzeniowego jarmarku. Można było znaleźć w nich oryginalne piękne wyroby ludowe, wykonane ręczne, z naturalnych materiałów. Feeria świateł i barw oraz unoszący się w powietrzu zapach grzanego wina, cynamonu i pierników zmieszany z zapachem typowych dla węgierskiej kuchni potraw, nadawały temu miejscu niepowtarzalnego klimatu. Dodatkową atrakcją jarmarku były organizowane po zmroku świetlne iluminacje fasady bazyliki.

Ostatnim punktem programu naszego pobytu w Budapeszcie był położony w parku miejskim zamek Vajdahunyad – zbudowany na milenium państwa węgierskiego zespół kopii zamków znajdujących się na terenie całych tzw. Wielkich Węgier. W zimowej scenerii, pięknie oświetlony sprawiał niesamowite wręcz wrażenie. W drodze powrotnej do autokaru mieliśmy jeszcze możliwość podziwiania na Placu Bohaterów Pomnika Tysiąclecia z otaczającą go kolumnadą.

Około czwartej nad ranem, zmęczeni, ale zadowoleni wróciliśmy do Chudoby. Z dalekiego Budapesztu zabraliśmy ze sobą poznane fakty z historii i dnia dzisiejszego Węgier, zakupione prezenty i smaki węgierskich potraw.

Serdecznie dziękujemy Panu Jackowi – naszemu przewodnikowi po Budapeszcie za doskonale przekazane informacje o historii, zwiedzanych miejscach i zwyczajach panujących na Węgrzech.

Dziękujemy wszystkim za wspólnie spędzony czas i zapraszamy na kolejne imprezy organizowane przez nasze Stowarzyszenie.